www.mieszkancyzaspy.fora.pl

askorski

Witam,
Jestem posiadaczem dwóch kawalerek na zaspie (26,9m oraz 31m).
Dotarło do mnie koszty ogrzewania za sezon 2014-2015 i niestety znów są spore wg mnie doplaty. Za mniejszą kawalerkę mam do dopłaty ponad 700 zł a za większą ponad 1400 zł. (za mniejszą kawalerkę całoroczna opłata 1700 zł za większą 2500zł...)
Proszę Państwa jak to możliwe zeby za jeden kaloryfer w kawalerce płacić 1700 zł w ciągu roku ? Jestem posiadaczem tych mieszkań od 5 lat i wcześniej przed wprowadzeniem podzielników Ista rok w rok dostawałem zwrot teraz co rok tylko większe dopłaty. Mam kawalerkę (27m) na przymorzu w bloku - nie ma tam żadnych podzielników i oplatę za czynsz do spółdzielni przy podobnym zużyciu mediów mam ponad 25 % mniejszą.
I tam nikt mnie nie poucza jak mam używać kaloryfer.
Aktualnie mieszkam za granicą ale jeżeli Pańśtwo będziecie organizować jakąś akcję przeciwko temu zlodziejstwu ja się dołączam. A jeżeli nic nie ulegnie zmianie to niestety będę musiał się pozbyć mieszkań bo nie pozwolę się w taki sposób okradać.

Marek

Ja za poprzedni sezon za swoją kawalerkę 31 na Młyńcu dostałem rachunek na 5800 zł.
Fizycznie jest to niemożliwe (co zostało poparte opinią ludzi z Politechniki Gdańskiej).
Niestety do Zarządu Spółdzielni żadne argumenty o absurdalności takich kosztów nie docierają.

Niestety doświadczenie (obserwacja) mówi, że jedynie drogą sądową można coś zdziałać...

agnieszkaluzna

No niestety. Jak Marek napisał fizycznie niemożliwe a Spółdzielnia z tymi patafianami z isty stoją oporem przy swoim - nabiłeś-płać.
Inżynierowie wyliczyli a regulamin spółdzielni jest tak skonstruowany że Spółdzielnia może mieć nas w D....
Biegły sądowy stwierdził że regulamin jest niezgodny z prawem ponoć a nic w związku z tym się nie zmienia. Płacimy tyle ponieważ Spółdzielnia zarabia na ogrzewaniu. Karzą nam oszczędzać a sami ciepło z GPC-u jest od paru lat takie same zamawiane . Ja już nie ma słów
PARANOJA poprostu..
złodzieje oszuści i tyle

askorski

Marku, czy zlecałeś jakies ekspertyzy ? Jak dochodziłeś swoich racji w sądzie?
Pozdrawiam serdecznie

Marek

Ekspertyz nie zlecałam - wyliczenia zrobiłem sam. Jeden z innych mieszkańców zrobił wyliczenia za pomocą panów z Politechniki i w zasadzie doszli do tych samych wniosków.
Na drogą sądową jeszcze nie wszedłem.