www.mieszkancyzaspy.fora.pl

dor

Witam,

nie będę się długo rozpisywała bo zajęło bi mi to cały dzień jak przez dwa lata usiłowałam walczyć z ZARZĄDEM w sprawie kosztu mojego ogrzewania. W jednym roku wyniosły 4 tys. w drugim ponad 5 tys. Mam jeden pomysł, który by zakończył ten koszmar - Zrobić porządek z Zarządem i ludźmi, którzy tam pracują i zarządzają naszymi funduszami. Czy jest to normalne aby taką załogę utrzymywać, przecież to my ich utrzymujemy. jeśli tego nie zrobimy to co roku będziemy się dochodzić swoich praw i sprawiedliwości w rozliczeniu kosztu centralnego ogrzewania. Zasięgałam już różnych opinii prawnych, eksperckich i szanse na wygranie w sądzie są znikome. Dużo by o tym opowiadać. Proszę o pomoc i wsparcie zróbmy z tym porządek abyśmy mogli mieszkać jak ludzie w swoich mieszkaniach. Proponuje spotkanie członków spółdzielni.

Piotrek

tomek

A kiedy jest walne zebranie? Albo gdzie mozna uzyskac jakeis inforamcje kiedy sie odbywaja?

Piotrek

Walne zgromadzenie odbywa się najpóźniej do 30 czerwca każdego roku, bo tak wynika z ustawy o rachunkowości. Na zgromadzeniu bowiem musi zostać zatwierdzone sprawozdanie finansowe za rok ubiegły i sprawozdania wszystkich organów.

Jutro poczytam statut w kwestii składania projektów uchwał, reprezentacji członków itd. Ponoć na walne mało kto przychodzi więc jak zbierzemy się w liczbie kilkudziesięciu osób to będziemy mogli przegłosować wszystko.

dor

Szanowni Państwo,

Nie wiem czy spotkanie z Prezesem Spółdzielni w sprawie kosztów rozliczenia centralnego ogrzewania coś wniesie nowego. Sama wiem jak to wygląda, ponieważ walczyłam z tym tematem przez dwa lata, byłm również na walnym zgromadzeniu, które odbyło się w maju ubiegłego roku zatwierdzające Sprawozdanie Finansowe za 2013 rok. To co tam się zobaczyłam i usłyszałam doszłam do wniosku,że to BANDA ZŁODZIEI. Chcieliśmy dokonać zmian w Radzie Nadzorczej i zmienić Zarząd, ale niestety się nie udało, ponieważ wszystko było już z góry zaplanowane a nas było za mało, aby przegłosować. Dlatego jedynym rozwiązaniem jest abyśmy przygotowali się do tego w tym roku, tak jak należy. Mam już dość rozmów z osobami w Spółdzielni, którzy pouczają mnie jak powinnam korzystać z centralnego ogrzewania. Myślę, że dobrze by było abyśmy mogli się wspólnie spotkać i wiele spraw omówić, jestem w kontakcie z osobami, które walczyły w innych Spółdzielniach w sprawie rozliczeń centralnego ogrzewania. Przecież Prezes Spółdzielni zna temat rozliczeń i nić do tej pory z tym nie zrobił, a mogliśmy przejść na rozliczanie z metra kwadratowego i było by sprawiedliwe. A On w ubiegłym roku podpisał umowę z kolejną firmą rozliczającą a można było w tedy podjąć taką decyzję jeżeli wiedział, że wpływały reklamację dotyczącą kosztów rozliczenia ogrzewania. Ja oprócz spłaty całego rozliczenia, Spółdzielnia naliczyła mi odsetki za zwłokę, które też musiała zapłacić. Jak napisałam pismo, że w tym czasie składałam reklamację to dostałam pismo ze Spółdzielni, ''że taka została podjęta uchwała''. Więc nie wiem kogo my wybraliśmy do Zarządzania naszymi funduszami, przecież my na nich pracujemy to my ich utrzymujemy i nawet nie ma możliwości otrzymania informacji i wypracowania wspólnego rozwiązania.

Catcher59

To jakaś kpina. Przecież istnieje (a w każdym razie powinna) procedura reklamacyjna. Moim (bardzo skromnym) zdaniem, na jej czas powinno być zawieszone naliczanie odsetek. A może się mylę (Piotr, Ty jesteś otrzaskany).

Kochani, czytając te wszystkie posty, dochodzę do przekonania, że powinniśmy chyba pójść drogą członków Spółdzielni Ujeścisko. Tam również niepodzielnie władał Za(nie)rząd, głównie w osobie prezesa, którego nazwisko pominę. Ludziska w końcu tak się wk...y, że donieśli do prokuratury. Do siedziby SM wjechała Policja, CBŚ i "rozjechali" to towarzystwo wzajemnej adoracji. A wydawało się, że pan ..... jest nie do ruszenia. Obecnie w SM Ujeścisko zapanował spokój, są plany inwestycyjne, ludziska nie mają na co narzekać.

Piotrek

Złożenie reklamacji niestety nie wstrzymuje naliczania odsetek. Ale spółdzielnia straszy tymi odsetkami jakby nie wiem jakie one były. Do 22 grudnia było to 13%, a od 23 grudnia już tylko 8% w stosunku rocznym. Gdyby ktoś musiał się zadłużyć w banku by zapłacić spółdzielni, to taniej jest nie płacić spółdzielni w terminie.

Z drugiej strony spółdzielnia rozpatruje reklamacje w terminach, których nie można nazwać niezwłocznymi i jest to realizowane bez należytej staranności, której należy wymagać od podmiotu profesjonalnego. W mojej ocenie powinno powodować to zawieszenie naliczania odsetek w części okresu rozpatrywania reklamacji. Ale to już powinno zostać ustalone w postępowaniu sądowym.

Moja reklamacja jest przez nich rozpatrywana już szósty tydzień, przy czym okazało się, że nawet tej reklamacji nie przeczytali bo przesłali ją wprost do ISTY. Tyle tylko, że ja nie składałem reklamacji na działanie podzielników, tylko podnosiłem zastrzeżenia prawne (naliczenie 30/70 i inne), a więc moja reklamacja powinna zostać rozpatrzona wewnętrznie przez spółdzielnię (dział prawny). Po interwencji reklamacja dotarła 23 grudnia do działu prawnego i nadal czekam na odpowiedź Wink

.

@Catcher59 przydało by się kilka przykładów niegospodarności zarządu zebrać i wtedy zainteresować prokuraturę...

tomek

Warto również napisać prośbę o rozłożenie płatności na raty. Co prawda odsetki są dalej naliczane, ale przynajmniej sprawa nie zostanie skierowana do sądu, a wtedy doszłoby jeszcze do zapłaty opłat sądowych. Więc jak ktos planuje płacić jakikolwiek dług w ratach to lepiej mieć to uzgodnione na piśmie i jak pisał Piotrek jest to tańsze niż branie pożyczki z banku.

Piotrek

Bardzo ważna sprawa w takim wypadku.

Podpisanie porozumienia/złożenie prośby o rozłożeniu płatności na raty jest uznaniem długu. Zmienia to zupełnie Waszą ewentualną pozycję procesową w wypadku sprawy sądowej.

Marek

Orientuje się ktoś, czy jeżeli teraz zapłacę zaległość, a następnie Spółdzielnia /sąd uzna, że opłata była zawyżona, to będą mi przysługiwały odsetki ?

Zastanawiam się po prostu, czy płacić, czy też nie.

2014

Dokładnie tak jak DOR napisała, my utrzymujemy wszystkich pracowników spółdzielni, a tam podejście do mieszkańca dramatyczne. To spółdzielnia jest od tego, aby w naszym imieniu podpisywać najkorzystniejsze umowy , ale przede wszystkim dbać o to aby każdy mieszkał w spokoju bez problemów typu " Nieuczciwe rozliczenie ". Jeśli tym mam zawracać sobie głowę, to po co utrzymywać spółdzielnie, która nie potrafi sprostać zadaniu.

Piotrek

Marek

Hmm, czyli dobrze rozumiem, że jeżeli zapłacę (mimo, że się nie zgadzam i złożyłem reklamację), to znacząco pogarszam swoją sytuację ?
Jeżeli tak, to bardzo istotna informacja.