www.mieszkancyzaspy.fora.pl

KK-P

Cześć,

Jestem tu nowa i zanim to wszystko ogarnę, to może Wy na szybko coś doradzicie. Mieszkanie na Pilotów odziedziczyliśmy po wuju w 2012 r. Nikt tam nie mieszkał i wszystko było ok.
W 2013 roku, we wrześniu, mieliśmy 3 lokatorów. Mieszkali równo rok. W październiku 2014 przyszło rozliczenie za ogrzewanie - 1500zł do zapłaty! szok! myśleliśmy ok, chłopacy przegięli otwierając okna przy włączonych kaloryferach, ale:
od 2014r do dzisiaj NIKT TAM NIE MIESZKA. Bywamy tylko czasem, i tylko czasem włączę kaloryfer w dużym pokoju na maks wartość 2, na maks kilka godzin. Dziś przyszło pisemko, do zapłaty prawie 900zł za niemieszkanie
.

Dołączam jego skan, może powiecie mi, jak to czytać? co w ogóle zrobić, jak walczyć? jakaś reklamacja? - CHCIAŁAM DODAĆ PISMO, ALE NIE MAM WYSTARCZAJĄCEJ ILOŚCI NAPISANYCH WIADOMOŚCI.

W przyszłości ma to być moje mieszkanie i obawiam się, że z chłopakiem nie damy rady finansowo przez te koszty :/
Wybaczcie za na pewno powielanie, ale serio zastanawiamy się z rodzicami nad sprzedażą tego mieszkania. Sprawa jest nerwowa, świeża i dlatego nowy wątek. Będę wdzięczna za odpowiedzi, może wzór jakiegoś pisma lub tok postępowania

Piotrek

Wszystko zależy od tego jakie płaciłaś wcześniej zaliczki. Jeżeli zaliczki były niemal zerowe to część z tej wielkiej dopłaty może wynikać z tzw. części wspólnej dla całego budynku.

Bez przejrzenia skanu naliczenia ciężko coś powiedzieć. Jak nie możesz załączyć na forum to podeślij mailem na [link widoczny dla zalogowanych]